Mieszkamy z żoną w budynku prywatnym, a wiosną przynieśli nam kota. Kot nie siedzi w domu, chodzi po podwórku. I myliśmy jemu łapy tylko przez pierwszy tydzień, kiedy wchodził z podwórka do domu. A potem już nie. Więc przyniósł on nam robaki.

Ze mną było wszystko ok, a żona, biedaczka, męczyła się. Najpierw zębami skrzypiała w nocy, potem miała i gorączkę i wymioty. Leczyliśmy się razem, bo ona mogła mnie zarazić. Piliśmy WORMIN i, dzięki Bogu, wszystko jest dobrze.

Mamy domu kota i psa. Mój znajomy lekarz zalecił, aby cała rodzina zapobiegawczo oczyściła się od pasożytów. Wzięliśmy do tego WORMIN, ponieważ nie ufamy preparatom pochodzenia nie roślinnego. I teraz dzieci przestały chorować tak często. Myślę, że jednak mieli oni robaki, tylko objawy nie pojawiły się wyraźnie. I poprawiło się nasze samopoczucie. Myślę, że trzymając pupila w domu, wszyscy członkowie rodziny muszą pić leki przeciwrobacze, przynajmniej raz do roku, w celu kontroli.

U mnie pasożyty zostały ujawnione podczas badania lekarskiego. Kto by pomyślał, że dorośli są również narażeni na zarażenie tym paskudztwem! Szukałem informacji w internecie i natknąłem się przez przypadek na opinie o Wormin. Pacjenci byli zadowoleni i postanowiłem zamówić paczkę. Moje zdziwienie było ogromne, gdy całkowicie naturalny preparat wyeliminował problem w 100%! Teraz nie ma żadnej potrzeby pobierać góry chemii. A co najważniejsze, został znormalizowany odpływ żółci, czego przez długi czas nie mogłam osiągnąć, pobierając leki tradycyjne do leczenia zapalenia pęcherzyka żółciowego. Teraz radzę wszystkim Wormin i na pewno bede trzymać go w domu na wszelki wypadek.